Prezentowana w Mediatece MeMo ekspozycja to zbiór prac z pierwszej i drugiej edycji ekspozycji, które miały swoje premiery w 2024 roku kolejno podczas Fotofestiwalu i Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu. Projekt DYWERS, który powstał pod opieką merytoryczną prof. Ingi Kuźmy z UŁ, wpisuje się w strategię uczelni na najbliższe lata, w której czytamy, że:
siłą Uniwersytetu Łódzkiego jest różnorodność, a fundamenty naszych działań to szacunek i zrozumienie dla odmiennych opinii i postaw, a także otwartość kulturowa i światopoglądowa tolerancja
Fot. 1. Wernisaż fotografii DYWERS podczas Fotofestiwalu 2024 (fot. Maciej Andrzejewski / CKM UŁ)
W kadrach pojawiają się osoby żyjące na co dzień z syndromem DDA, nerwicą natręctw czy ADHD. Swoje opowieści przybliżają oglądającym również osoba niedowidząca, transpłciowi mężczyźni oraz łódzki Żyd. Ze zdjęć spoglądają na widzów weganka, mężczyzna po załamaniu nerwowym, Ukrainka i ateista, a to nie wszystkie historie. Fotografiom towarzyszą opisy zaczerpnięte przez fotografa z rozmów z osobami uczestniczącymi w projekcie
Jedno ze zdjęć przemyca cytat Rebecci Solnit nt. empatii – zdolności, której wciąż jako społeczeństwo mamy zbyt mało. Z utrzymanych w konwencji fotografii inscenizowanej kadrów emanuje różnorodność, dzięki czemu oddają one fascynującą złożoność świata.
Portrety zrealizowane są w różnorodnych estetykach, pojawiają się na nich nawiązania do sztuk wizualnych z przeszłości, w tym do XIX-wiecznego malarstwa czy praktyk fotograficznych z początku XX stulecia.
Wykonane w ramach projektu DYWERS fotografie są nie tylko efektem złożonego procesu twórczego i źródłem estetycznej satysfakcji, ale przede wszystkim inspiracją do dyskusji i zmiany zbyt pochopnych sądów i ocen, jakie zdarza nam się kierować pod adresem innych
czytamy w tekście kuratorskim autorstwa prof. Marka Domańskiego z ASP w Łodzi.
fot. 2. Zdjęcie z wystawy DYWERS
Wartościami, którymi kieruje się Uniwersytet Łódzki w swoim działaniu są m.in. odwaga, współpraca i szacunek. Stąd też właśnie wzięła się forma projektu fotograficznego, którą autor komentuje
Kiedy niespełna 10 lat temu ukończyłem pracę doktorską na temat napiętnowania społecznego, rzeczywistość społeczna wyglądała nieco inaczej. Więcej rzeczy nas dziwiło i zaskakiwało. I choć w Polsce wciąż jesteśmy dość homogeniczni, a przez ostatnie kilka lat można było zaobserwować polaryzację postaw wobec mniejszości, to w dyskursie medialnym, którego dużą część stanowią obecnie oddolnie produkowane treści w mediach społecznościowych, można zaobserwować zmianę jakościową. Na Instagramie czy TikToku jest wiele kont prowadzonych przez osoby neuroatypowe, nieheteronormatywne lub z niepełnosprawnościami, które dzielą się z innymi swoim doświadczeniem i oswajają obserwujących ze złożonością świata. O różnorodności należy bowiem rozmawiać i ją pokazywać. Nawet jeśli nie wszystkim się to podoba
Więcej o projekcie DYWERS można przeczytać na stronie (przejdź do strony).